Profesje

Agent (John Milton)
Noc. Odgłos szybkich kroków na piasku. Rwany oddech. Cykanie świerszczy. To twój żywioł.
Przemykasz obok zmęczonego strażnika, opierającego się o ścianę fabryki. Bezszelestnie przeciskasz się przez szparę w drzwiach i już jesteś w środku.

Aktor (Sidson)

Pytasz się mnie, kim jestem? Jestem człowiekiem. Tak jak ty. Tyle, że mnie uwielbiają ludzie. Tam, gdzie przychodzę, daje ludziom rozrywkę, pozwalam na ucieczkę w inny świat. A sam zarabiam na tym kupę kasy! Opowiedzieć ci więcej? Więc słuchaj.

Anarchista (Nosal)

Anarchiści. Wiesz kto to taki? Nie rodzaj broni debilu! Kto a nie Co! Kiedyś istniało coś takiego jak polityka. To politycy rządzili światem. Potem ktoś uznał, że z tych polityków to niezłe szuje i postanowił, że nie potrzeba w społeczeństwie ani władzy, ani pasożytów. Pojebani? Nie. Byli wizjonerami. To znaczy, że mieli wizję… Nie, nie chodzi o dragi! A rzesz ty…

Ćpun (John Milton)
O tak, koleś, podoba mi się twoja postawa. Masz serdecznie w dupie całą tę pieprzoną wojnę, ludzkie zmartwienia, sraty taty. Bo po co się martwić, skoro można zwyczajnie dać sobie w żyłę i odsunąć wszystko na bok?

Dentysta (Seth)

Hartiganowi nawet nie mógł przejść przez gardło wyraz, jakim określano w Vegas oprawców. Z cienia wyłoniła się postać w białym fartuchu. Lekkim, prawie skocznym krokiem podeszła do Hartigana.
- Dzień dobry! Oczekuje Pan na usługi Dentysty? –

Duch (Nosal)

Każdy z nich tworzy w swojej głowie swój osobisty świat. Dlatego kiedy spotykasz ducha, możesz być pewien, że on nie jest normalny i masz duże prawdopodobieństwo, że jest niebezpieczny…

Łowca niewolników (Nosal)

Jeśli chcesz być łowcą, musisz wiedzieć kilka rzeczy. Po pierwsze: ludzi da się złamać. Po drugie: nie wszystkich. Po trzecie: takich zabijaj na miejscu. Po czwarte: jeśli nie spełniłeś warunku nr. 3 to spierdalaj bardzo daleko stąd. Czemu? Bo ten koleś jeszcze cię dopadnie. Tak, wiem. Ty tylko chciałeś zarobić. Dlatego mówię ci albo będziesz bezwzględny, albo odłóż parę gambli na własny pogrzeb.

Łowca Homoseksualistów (John Milton)

Znalazłeś sobie upodobanie w mordowaniu homosiów. Wychowałeś się w duchu konserwatyzmu, starych, pięknych wartości i nie możesz przełknąć widoku całujących się facetów. Dziewczyn również, ale to inna sprawa.

Negocjator (Seth)
W czasach Snickers’ów i Lion’ów, Negocjatorzy byli ludźmi od gadania z przestępcami. W sytuacjach, gdy koleś stał w banku z zakładnikami, czy siedział skrępowany w pokoju przesłuchań, ty zawsze wbijałeś się z gadką. Masz złote usta, jeśli chodzi o mamienie i przekonywanie innych, a jednocześnie tworzysz iluzję, że podjęli dobrą decyzję. Dzisiaj też jesteś przydatny. Tylko… no, trzeba z ciebie wyplenić ten idealizm.

Obserwator (Sidson)

Snajperzy są uznawani za bohaterów. Zbierają zaszczyty, o nich się mówi… Ale mało który strzelec potrafi strącić komuś łeb z kilometra, podczas deszczu i zawieruchy. Mając Ciebie obok, jest w stanie to zrobić. Ty potrafisz siedzieć godzinę ze snajperką i patrzeć. Mierzysz jakieś wiaterki i potem oznajmiasz wszystkim, że drużynowy snajper, jeżeli nie weźmie pod uwagę wilgotności i obrotu ziemi, to nie trafi. Po prostu pocisk przeleci po prawej stronie głowy wroga. A strzelec grzecznie pyta: „O ile i w która stronę skorygować?”

Podróżnik (Seth)

Twoja pasja to podróżowanie. Uwielbiasz poznawać nowych ludzi, a gdy wędrujesz podziwiając cudne okolice, czujesz się spełniony. Odkrywasz świat na nowo, odwiedzasz niezwykłe miejsca. Tak, tak. Dobre buty, plecak, dziesiątki kilometrów przed tobą i masz już banana na mordzie. Jesteś wymarzonym kompanem do podróży. Problem masz tylko z usiedzeniem na dupie.

Postapo SS -> Lider (Seth)
Każdy oddział potrzebuje dowódcy, każda drużyna lidera, każdy człowiek przewodnika. Tak stary, wszyscy mamy wewnętrzną potrzebę prowadzenia nas za rączkę i bronienia przed złem. Wszyscy, poza takimi jak ty. Siedzisz w okopie pod ostrzałem maszyn? Każdy wie, że zamiast się kulić, to nie dość, że ruszysz do boju, to jeszcze porwiesz do niego innych.

Ryzykant (Seth)
Heja, stary! Właśnie cię szukałem, wiesz? Jest taka robótka, na pewno ci się spodoba! Trzeba się przelecieć koło Salt Lake i pooglądać Molocha. No wiesz, mamy tego starego Mosquito, damy ci paliwo i kolesia do ochrony, a ty porobisz parę zdjęć, nie? No to jak? Wiemy, że lubisz adrenalinkę, no skuś się, stary!

Samuraj (Nosal)
Wyobrażasz sobie w dzisiejszych czasach debila, który lata z wyciągnięta kataną i pieprzy o honorze? Oprócz wymoczków z Appalachów. To wyobraź sobie, że są jeszcze tacy i wiesz co? Lepiej nie wchodzić im w drogę. Serio mówię. Nigdy nie wiesz, co się czai w ich głowach. Mówią na to jakiśtam kodeks, ale chodzi generalnie, że taki musi mieć zestaw zasad, których za wszelką cenę będzie przestrzegał i bronił.

Stalker (Seth)
Profesja stara jak świat. No, nasz świat. A raczej świat, w którym przyszło nam żyć. To właśnie tacy jak ty wychodzili na powierzchnię ze schronów, po drewno, po jakiś złom. Wszystko, co było potrzebne do przeżycia pod ziemią, a było na zewnątrz, przynosiliście wy.

Szuler (Phoebe)
Kiedyś powiedziałbym, że musisz być z Vegas, bo gdzie indziej byś się tego nauczył? Chyba nie w Nowym Jorku. Ale teraz wszędzie są tacy popaprańcy jak ty, dla których pierwszą zabawą w dzieciństwie jest poker, a bez kart czują się jak bez ręki.