Cecha dodatkowa, którą można
wybrać przy tworzeniu postaci.
Według statystyk, co dziesiąta osoba
jest leworęczna. Raczej nie można się spodziewać, żeby jakoś
szczególnie to się zmieniło od czasów, kiedy gówno wpadło w
wentylator. Istnieje więc dosyć duże prawdopodobieństwo, że ty
lub któryś z twoich znajomych wyróżniacie się z tłumu
leworęcznością. Oczywiście ma to swoje wady i zalety, do których od razu przejdziemy.
Zaczniemy od zalet:
Lewy sierpowy - twoja nietypowość
daje ci pewną przewagę w walce wręcz i walce bronią białą.
Twój przeciwnik najczęściej nie ma doświadczenia w walce z
mańkutem, dlatego zaskakują go twoje mocne i precyzyjne ataki
wyprowadzane lewą ręką (masz bonus +1 do umiejętności walki
wręcz i broni ręcznej).
Dyskretny ruch ręką - czasem to, że wykonujesz czynności
lewą ręką, umknie uwadze innych. Dotyczy się to
zwłaszcza dobywania broni krótkiej i noży (siedzisz przy stole, głowa leniwie oparta na prawej ręce, lewa ręka schowana pod
stołem... dla pierwszego lepszego frajera, który akurat wejdzie do
baru, jesteś niemal kompletnie bezbronny). -20% do testów dyskretnego dobywania broni oraz umiejętności z grupy "zdolności manualne" (z wyjątkiem Otwierania Zamków).
Teraz przejdziemy do wad:
Świat został
niemal w całości zaprojektowany przez praworęcznych dla
praworęcznych. Wiele rzeczy będzie ci o tym przypominać: nożyczki,
otwieracze do konserw, noże składane, narzędzia z wyprofilowaną
rękojeścią i broń palna.... W broni palnej specyficzne potrzeby
użytkowników leworęcznych dostrzeżono dopiero w latach '70 XX
wieku, ale na poważnie zajęto się nimi dopiero w latach '90.
Typowe problemy:
Kabury - większość kabur powstała z myślą o dobywaniu z nich broni prawą
ręką. Jeśli chcesz lewą kaburę musisz się albo naszukać, albo zamówić
jej wykonanie (bądź wykonać samemu, jeśli umiesz).
Wyprofilowanie okładzin chwytu z wgłębieniami na palce może utrudnić wygodne ujęcie i sprawić że broń będzie męczyła rękę i łatwo się wyślizgiwała . W przypadku pistoletów sportowych z w pełni wyprofilowanym drewnianym chwytem kompletnie uniemożliwia to korzystanie z nich lewą ręką!
W większości konstrukcji, zaprojektowanych w XX wieku, manipulatory (bezpieczniki, zatrzaski zamka,
magazynka i przełączniki rodzaju ognia) przeznaczone są do obsługi
prawym kciukiem. Korzystanie z praworęcznych manipulatorów wymaga
dwa razy więcej czasu i użycia drugiej ręki.
Pistolety - większość pistoletów z
kompozytowym szkieletem to nowoczesne projekty w miarę dostosowane do
potrzeb leworęcznych (czyli posiadające przestawny przycisk zwalniania magazynka i nieposiadające zewnętrznego bezpiecznika - w większości konstrukcji zwalniacz zatrzasku zamka znajduje się tylko z lewej strony, więc trzeba uważać z wymianą magazynka i nie czekać do ostatniego naboju!). Ze starszymi konstrukcjami jest już trochę
gorzej (np. o ile późniejsze warianty Browninga HP i Colta 1911
mają symetryczny bezpiecznik, to w dalszym ciągu mają tylko prawy
zatrzask magazynka i zamka).
Rewolwery - niby tutaj powinno być
lepiej, bo mają tylko zatrzask bębenka, ale ten w niemal wszystkich
konstrukcjach znajduje się po lewej stronie za bębenkiem (czyli
żadnym palcem nie sięgniesz).
Starsze PeeMy (jak UZI) w większości
przypadków mają bardzo wyraźną preferencje pod kątem
praworęcznych użytkowników. W nowszych, jak UMP, spotkasz już
symetryczny bezpiecznik/przełącznik rodzaju ognia.
M1 Garand i M14 posiadają prosty
uniwersalny bezpiecznik, który wypycha się z kabłąka spustowego do
przodu.
M16 i M4 może mieć symetryczny
bezpiecznik/przełącznik rodzaju ognia, ale wymiana magazynka jest
stworzona z myślą o praworęcznych.
W strzelbach pompkach i niektórych
karabinach spotykamy najczęściej dwa rozwiązania bezpiecznika: suwak lub dźwignia na grzbiecie obsługiwana równie wygodnie przez oba
kciuki, bądź przetyczka (cross bolt safety), którą przepychasz
kciukiem z jednej strony broni na drugą (w przypadku praworęcznego: łatwo odbezpieczyć, trudniej zabezpieczyć, a dla leworęcznego
odwrotnie).
Karabiny powtarzalne (z zamkiem
czterotaktowym) można przy odrobinie wprawy przeładowywać prawą
ręką.
Karabiny i strzelby łamane mają
zazwyczaj wygodne dostępne z obu stron manipulatory.
Karabiny w układzie bullpup są często kompletnie bezużyteczne dla leworęcznych - wyrzucają łuski w twarz strzelającego z lewego ramienia. W niektórych modelach istnieje co prawda możliwość zmiany strony, w którą broń wyrzuca łuski, ale np.: w Steyr AUG-u wymaga to zastosowania lewostronnej wersji zamka (a niestety nie jest to część którą dostaniesz u każdego handlarza).
A teraz coś na deser - kilka firm
postanowiło wykorzystać tę niszę rynkową i stworzyło broń
specjalnie dla leworęcznych. Dostępność tych broni jest znikoma, a
z cenami bywa różnie: albo sprzedawca cieszy się, że znalazł
chętnego i obniży cenę, albo uważa, że chętny się prędzej czy
później znajdzie i jeszcze ją zawyży.
Firma Charter Arms wypuściła rewolwer
Southpaw otwierany na prawo. Jest to pięciostrzałowa trzydziestka
ósemka.
Firma Cabot Guns wypuściła model
South Paw 1911, jest to symetryczne odbicie Colta 1911 - z
manipulatorami po prawej i oknem wyrzutowym łusek po lewej stronie.
Firma Savage Arms produkowała leworęczne
wersje karabinów czterotaktowych. Więc miej na nie oko.
Niektóre firmy zdecydowały się na produkcje strzelb pump action i samopowtarzalnych z oknem wyrzutowym z lewej strony. Na nie też warto mieć oko.
A i na koniec małe ostrzeżenie: Muzułmanie uważają lewą rękę za nieczystą, więc jeśli jesteś w miasteczku z minaretami i muezinem pięć razy dziennie wzywającym do modlitwy, to uważaj na to, którą ręką jesz i podajesz jedzenie innym...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz