poniedziałek, 3 czerwca 2013

Mad Minute

Wymagania:
Karabiny 5+,
Zręczność 13+
Karabin powtarzalny z celownikiem mechanicznym, (w przypadku czterotaktowego, z zagiętą do dołu rękojeścią zamka inaczej przesłania ona linię celowniczą).

Kiedyś, siedząc przez parę tygodni z nogą w łubkach, nie miałem nic do roboty, więc czytałem. Znalazłem ciekawy fragment w jakiejś książce o historii: ponoć w schyłkowych czasach swej potęgi imperialnej Wielka Brytania miała w pełni zawodową armię, co pozwalało na osiągnięcie bardzo wysokiego poziomu wyszkolenia żołnierzy. Jednym z testów jakie musiał przejść każdy strzelec była "szalona minuta", podczas której żołnierz, korzystając z powtarzalnego karabinu, musiał oddać 15 celnych strzałów do celów rozsianych na odległości 300 yardów. Nie jest to łatwe, zwłaszcza, że w połowie tej zabawy trzeba jeszcze uzupełnić magazynek. Ale co ciekawe ponoć wielu spokojnie trafiało 25 celów, a rekordzista trafiał 40. Cholera, stary! Jak tylko wyzdrowiałem ćwiczyłem, kombinowałem, próbowałem nauczyć się jak najszybciej machać zamkiem i dupa. Z trudem 20 przekroczyłem. Rzuciłem wyzwanie znajomym strzelcom i tez niewiele lepiej. Aż w końcu znalazłem kogoś, kto to umiał, oczywiście, jak to zwykle bywa, wyszło, że to nie jest żadna czarna magia, tylko ja się od dupy strony do tego zabierałem.

- Zaczynasz się ponownie składać do strzału jeszcze zanim dopchniesz zamek w przednie położenie i ponownie zaryglujesz broń. W sumie, najciężej się przyzwyczaić do tego, że kątem oka widzisz ruch dłoni. Jeśli dobrze się do tego zabierzesz i trochę poćwiczysz to dojdziesz do takiej wprawy że zanim skończysz przeładowywać i sięgniesz do spustu będziesz już miał broń wycelowaną w kolejny cel.

Działanie: jeśli gracz strzela z karabinu powtarzalnego jeden segment z przeładowywania jest jednocześnie dodatkowym segmentem celowania (czyli w 3 segmenty gracz jednocześnie przeładowuje i oddaje strzał mierzony za dwa segmenty).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz