poniedziałek, 26 lipca 2010

Inkwizycja

Seminarium Braci Mieczowych to jedna z wielu se... jedno z wielu stowarzyszeń łaczących ludzi w Salt Lake City. Tyle, że Bractwo nie przyjmuje członków z ulicy. Oni mają "tradycje". Od 9. roku życia szkolą swoich synów na Inkwizytorów Kościoła Czerwonego Krzyża. Gdy Inkwizytor wejdzie na 4 poziom wtajemniczenia otrzymuje Miecz wykuty przez kowali Bractwa. Lecz dopiero po ukończeniu 20 roku życia mają prawo opuścić mury Seminarium. Po za tym Inkwizytorzy tego Zakonu uczą się oburęczności i jednoczesnego używania mieczy i pistoletów, co czyni z nich idealnych Posłańców Kościoła. Inkwizytorzy mają obowiązek bronić sprawiedliwych i tylko oni z całego kultu Czerwonego Krzyża mają prawo walczyć z maszynami. Nie zaatakują jednak nigdy maszyny, jeżeli ta atakuje grzeszników...

Główną regułą zakonu jest ochrona Świętych Praw Kościoła Czerwonego Krzyża(KCzK):
1.Każdy człowiek jest grzeszny.
2.Jeżeli ktoś uważa, że nie jest grzeszny, zasługuje na ścięcie.
3.Prawo do ścinania głów grzeszników należy tylko i wyłącznie do Inkwizytorów.
4.Inkwizytor ma prawo do wysłuchania spowiedzi grzesznika. Po wysłuchaniu może puścić go wolno.
5.Moloch jest naszym przyjacielem i karą zesłaną na grzeszników.
6.Moloch umrze, gdy KCzK zniszczy grzech w Stanach.
7.Kościół Czerwonego Krzyża jako pierwszy osiągnie zbawienie.

Sam Kościół jest Patriarchatem, w którym główne rządy sprawuje Rada Arcykapłanów. Jednym z nich może nim zostać każdy członek Kościoła (tylko ze stanu kapłańskiego), jeżeli tylko wyszedł cało (i bez walki) ze spotkania z Molochem. Jego strój stanowi czerwony habit z czarnym krzyżem (jako że jest uznany za wojownika kultu). Zwykli członkowie zaś ubierają się oni w czarne habity z kapturami, a na plecach wymalowane mają czerwone krzyże. Każdy z wierzących ma obowiązek bezwględnego podporządkowania się władzy Arcykapłana. Główny klasztor KCzK i SBM znajduje się w Salt Lake City, na wschodnich obrzeżach miasta.

Pochodzenia:

1) Seminarium Braci Mieczowych (+1 do Charakteru)

Miecz Zakonu
Każdy Inkwizytor musi posiadać miecz. Ty należysz do Braci Mieczowych. Ty masz cudowny miecz. Twój miecz to twój skarb. Nie zgub go.
Używając swojego miecza masz Bonus +2 do Broni Ręcznej (nie można przez to użyć Suwaka),wymagana Budowa 14, 1PP (tylko pchnięcia), a po za tym możesz wybrać dwie z podanych cech:
-Zdobienia Bractwa (+5 do Reputacji, można wziąć dwa razy)
-Klinga Zakonu (obrażenia C/2C/K)
-Wyważone Ostrze (-20% do trafienia w walce wręcz)
-Lekkie Tworzywo (-2 do wymaganej Budowy)
-Ostry Czubek (+1 PP przy pchnięciach)
-Ząbkowany Miecz (50% szans na dodatkową Lekką ranę przy wyciąganiu miecza po pchnięciu)

Oburęczny Zabójca
Patrzysz w przód. Przed Tobą dwóch mutków. Jeden trzyma ogromny topór, drugi stoi za nim ze "Świniakiem". Spluwasz i zaczynasz biec. W jednej chwili oddajesz strzał prosto w łeb karabiniera oraz rozcinasz łeb innemu.
Możesz użyć w jednej turze miecza i pistoletu, nie otrzymując kar do umiejętności Broń Ręczna.

Rutyna Zakonu
Tyle razy walczyłeś w pojedynkach na miecze, że twoja ręka stała się jednością z bronią. Nie zaskoczy Cię żaden ruch przeciwnika. Na każdy jego atak masz skuteczną zasłonę, a sam widzisz luki w blokach wroga. Jesteś weteranem.
Gdy używasz miecza w walce wręcz, masz automatycznie jeden sukces (rzucasz tylko dwoma kośćmi). Na potrzeby rozważań zakładasz, że masz tam 3 Punkty Sukcesu. Oczywiście jeżeli Ci to nie wystarcza (lub MG uważa, że nie jesteś w stanie skorzystać z tej cechy) - możesz rzucać trzema kośćmi.


2)Kościół Czerwonego Krzyża(+1 do Sprytu)

Moloch to Wybawiciel
Wszyscy gdy widzą maszyny Molocha, albo się chowają, albo gotują do walki. Ty klękasz przed nią i zaczynasz modlić się do wielkiej maszyny.
Jeżeli w obecności maszyn Molocha nie będziesz wykonywał gwałtownych ruchów i na twoich ustach będą pieśni pochwalne na cześć Wielkiego Komputera, masz 60% (rzuty 1-12 na k20) szans na to, że uzna Cię za nieszkodliwego i pozostawi przy życiu.

Wychowałem się w Kościele
Kiedy inni walczyli o życie, ty śpiewałeś psalmy. Kiedy inni umierali, Ty uczyłeś się Nowej Biblii. Kiedy inni do siebie strzelali, ty uczyłeś sie rozmawiać.
Każdy test Perswazji i Blefu skierowany do osoby wierzącej w jakikolwiek odłam chrześcijaństwa jest dla Ciebie najwyżej Bardzo Trudny.

Kapłan Maszyny
Nikt nie ma takiej wiary w maszyny jak Ty. Kochasz je, czcisz, więc czasem Ci się to zwraca.
Przy kazdym teście naprawy i przeprogramowywania maszyny Molocha możesz do odpowiedniej umiejętności dodać 1/5 swojego Sprytu (zaokrąglane zgodnie z zasadami matematyki :])



Martin de Morey

Martin de Morey... Gdy zobaczyłem go po raz pierwszy nie wiedziałem jak się zachować. Bo jak się cholera byście zachowali gdyby podszedł do was koleś ubrany jak hiszpański Inkwizytor? Co...? Co to inkwizytor? Ech... A więc Martin był wysokim, barczystym czterdziestolatkiem. Ubrany w czarną koszulę i spodnie, na ramiona zarzucona czerwona peleryna z czarnym krzyżem, a na głowie piękny czerwony kapelusz z piórem... To jeszcze nic! Do pasa miał przytroczony ogromny miecz, a przy pasie w kaburze Desert Eagle. Gdyby tylko sobie przeszedł nie miał bym nic przeciwko. On jednak podszedł do mnie i stwierdził: "Jesteś grzeszny synu... Jeżeli nie wyspowiadasz się i nie przeprosisz za swoje grzechy, śmierć spotka Cię szybciej niż myślisz..." W tym momencie pogładził swój miecz, a ja prawie zesrałem się w gacie... Tak! Oczywiście, że sie wyspowiadałem!
Relacja (byłego) członka Los Diablos

Martin urodził się już po wojnie. Od najmłodszych lat był szkolony przez swojego ojca w Seminarium Braci Mieczowych w Salt Lake City.. Tam otrzymał swój ukochany miecz: Razor. W wieku 21 lat uciekł z Bractwa na swoim wiernym koniu o imieniu Desperado, aby żyć na własny rachunek. Podróżuje po zachodniej części ZSA, gdzie zajął się pracą płatnego zabójcy niewiernych i spowiednika. Od czasu opuszczenia Zakonu nie potrafi sobie poradzić ze swoją chorobą. Szaleństwo bostońskie wybrało go sobie na ofiarę, co doskonale widać po stopniu brutalności z jaką masakruje wrogów.

Imię i nazwisko: Martin de Morey
Pochodzenie: SBM (Miecz Zakonu: Klinga Zakonu, Zdobienia Bractwa)
Profesja: Inkwizytor(Takich rzeczy uczą w Seminarium??)
Sztuczki: Oburęczność, Aramis, Samuraj
Choroba: Szaleństwo bostońskie (stan Krytyczny!!)
Przykładowe statystyki:
Budowa 16 (Jazda konna 4)
Zręczność 16 (Broń ręczna 8, Pistolety 4)
Charakter 16 (Pakiet Negocjacje na 3 i Siła woli na 1, Morale na 3)
Spryt 14
Percepcja 13(Spostrzegawczość 3)

Wyposażenie: Desert Eagle +12 naboi
"Razor"
Ubranie Inkwizytora
Czarny koń w lekkiej zbroi pokrytej czerwonym materiałem (+ czarne krzyże na bokach)
Lina przytroczona do siodła.
Łańcuch z krucyfiksem.

2 komentarze:

  1. Hail Sidson. Wróciłem do żywych i cieszę się, że również rozpocząłeś blogowy okres w swoim życiu. Mam jedną uwagę lub dwie, więc jakbyś mógł, odezwij się do mnie na maila:
    majorczyk.b@op.pl

    Pozdrawiam

    Bartosh

    OdpowiedzUsuń
  2. Udany tekst i udana sekta. Sporo pracy, ale efekt bardzo mi się podoba, tym bardziej, że mam pewien sentyment do Inkwizycji.
    Warte zobaczenia.

    OdpowiedzUsuń